SAL Tea Time – odsłona druga

W zeszłą niedzielę pokazywałam wam mój zaczęty sampler kuchenny pod tytułem „Tea Time”. Pokazywałam to, co udało mi się zrobić z kolorów które posiadałam.
Dziś mogę (i w zasadzie muszę) pochwalić się ukończonymi motywami.
Oto wrześniowe ciasteczko, które powinno być pokazane w pierwszą sobotę października, czyli dokładnie 1:

A oto październikowy czajniczek, którego termin publikacji wyznaczony został na dzień 5 listopada, czyli właśnie na dziś:

Mulinki dotarły na czas i pomimo obowiązków zawodowo-domowo-dzieciowych udało mi się wczoraj skończyć czajniczek.
Jestem na czas i jestem z tego powodu mega zadowolona 🙂
A tu oba motywy razem:

Teraz mam dylemat co wziąć „na warsztat”…. No bo czeka w kolejce trzeci motyw z Tea Time, czeka w kolejce nowa kanwa do Widoku z Okna, mam chęć na Malwy i jeszcze wiele, wiele  innych haftów…
Osiołkowi w żłoby dano…. 😀

Weronika Mieczkowska – nie zrozumiałaś mnie. Ja mulinę zamawiam on-line w „tubylczym” (holenderskim) sklepie internetowym i mam ją w ciągu 2 dni. Chodzi o to, że gdy zaczynałam haftować to codziennie myślałam, że jak włączę wieczorem laptopa to muszę zamówić mulinę, a potem jak już laptopa wyłączyłam to mi się przypominało, że tej muliny nie zamówiłam. W końcu musiałam sobie ustawić przypomnienie na telefonie i w końcu w piątek wieczorem udało mi się te muliny zamówić. Dotarły we wtorek, no bo weekend…. 🙂
Anek73 – przepraszam, myślałam że Twoja mama jest już na emeryturze i ma po prostu więcej czasu wolnego

Pozdrawiam

Reklama

10 uwag do wpisu “SAL Tea Time – odsłona druga

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s